-
odpowiedziano 3 lata temu na forum: Książka, której nigdy nie zapomnisz i do której ciągle wracasz.
-
odpowiedziano 3 lata temu na forum: Książka, której nigdy nie zapomnisz i do której ciągle wracasz.
-
odpowiedziano 3 lata temu na forum: Czym kierujesz się, wybierając książkę dla siebie?
-
odpowiedziano 3 lata temu na forum: Dlaczego czytasz książki i po jakie sięgasz najczęściej?
-
odpowiedziano 3 lata temu na forum: Czym kierujesz się, wybierając książkę dla siebie?
-
odpowiedziano 3 lata temu na forum: Książka, której nigdy nie zapomnisz i do której ciągle wracasz.
Autor: Denise Ferguson
Kategoria/cykl: Reportaż
Wydawca: Empik Go
Rok wydania: 2022-12-16
Ocena:
Kategoria/cykl: Reportaż
Wydawca: Empik Go
Rok wydania: 2022-12-16
Ocena:
Hej mam na imię Beata.
Jestem zodiakalnym Lwem, i jak to koty, chodzę własnymi ścieżkami.
Pasjonatka słowa pisanego i rozmów o książkach.
Współzałożycielka grupy dla zaczytanych w Anglii Ekskluzywne Stowarzyszenie Przyjaciół Książki.
Prowadzę spotkania autorskie z pisarzami tworzącymi na obczyźnie i nie tylko.
Mam na swoim koncie 6 patronatów książkowych, kolejne już niedługo ;-)
Zapraszam również na: https://www.instagram.com/beti_czyta/
Moja strona "na Portalu"
Jestem zodiakalnym Lwem, i jak to koty, chodzę własnymi ścieżkami.
Pasjonatka słowa pisanego i rozmów o książkach.
Współzałożycielka grupy dla zaczytanych w Anglii Ekskluzywne Stowarzyszenie Przyjaciół Książki.
Prowadzę spotkania autorskie z pisarzami tworzącymi na obczyźnie i nie tylko.
Mam na swoim koncie 6 patronatów książkowych, kolejne już niedługo ;-)
Zapraszam również na: https://www.instagram.com/beti_czyta/
Moja strona "na Portalu"
Audiobook Empik Go
Lektor Ewa Jakubowicz
Nie, nie,nie .....nie można dać oceny tej książce...
Nie można oceniać tragedii któa sie wydarzyła, która wryłą się w pamięć ludzi już na zawsze.
Wieli szacun dla Pani Ewy za przeczytanie tej ksiażki, gdyż gdybym ja ją miała przeczytać, to niejednokrotnie głos uwiązłby mi w gardle, albo zaczął drżeć, a łzy wzruszenia, smutku i wściekłości niejednokrotnie płynęłyby po policzkach.
„Płakałam tak mocno, że nie mogłam złapać oddechu. Myśl, że mam wyjść z centrum bez niego, dobijała mnie. Dotarło do mnie, że opuszczam teren, na którym się zgubił, bez żadnej koncepcji co do miejsca jego pobytu, i że to wszystko oznacza nieszczęście”.
Czy można było zapobiec tej tragedii?
Deniese niejednokrotnie zadawała sobie to pytanie....
Czy mogła przypuszczać że zwyczajne wyjście na zakupy, zakończy się ........zniknięciem jej synka?
Przecież to normalny tryb życia, wychodzimy z dziećmi na zakupy, na spacer,dzieci chodzą do szkoły, biegają w okolicach domu.
Niestety 12 lutego 1993 roku to był ostatni raz gdy Denise widziała swoje dziecko, to był ostatni raz gdy tzrymała je za rękę.....
Szok i niedowierzanie, że sprawcami byli tak mali chłopcy.....
Że dopuścili się takiego czynu, że nie czuli skruchy...
Przecież dziesięcioletnie dziecko odróżnia już dobro od zła.
A tu było zło w czystej postaci.
Lata walki Denise z wymiarem sprawiedliwości.
Dużo spraw które wyszły na jaw dopiero po latach...wiele niedociągnięć....
Ale to wszystko już nie wróci życia małemu Jamesowi.
Jest tylko grób na cmentarzu.......
Zdecydowanie nie polecam tej książki osobom wrażliwym, bo ta książka jest bardzo dołująca.
Jest tym bardziej dołująca że też jestem matką, i tylko mogę sobie wyobrazić co w tamtym momencie czuła Denise.
Śpij w spokoju James {*}
Lektor Ewa Jakubowicz
Nie, nie,nie .....nie można dać oceny tej książce...
Nie można oceniać tragedii któa sie wydarzyła, która wryłą się w pamięć ludzi już na zawsze.
Wieli szacun dla Pani Ewy za przeczytanie tej ksiażki, gdyż gdybym ja ją miała przeczytać, to niejednokrotnie głos uwiązłby mi w gardle, albo zaczął drżeć, a łzy wzruszenia, smutku i wściekłości niejednokrotnie płynęłyby po policzkach.
„Płakałam tak mocno, że nie mogłam złapać oddechu. Myśl, że mam wyjść z centrum bez niego, dobijała mnie. Dotarło do mnie, że opuszczam teren, na którym się zgubił, bez żadnej koncepcji co do miejsca jego pobytu, i że to wszystko oznacza nieszczęście”.
Czy można było zapobiec tej tragedii?
Deniese niejednokrotnie zadawała sobie to pytanie....
Czy mogła przypuszczać że zwyczajne wyjście na zakupy, zakończy się ........zniknięciem jej synka?
Przecież to normalny tryb życia, wychodzimy z dziećmi na zakupy, na spacer,dzieci chodzą do szkoły, biegają w okolicach domu.
Niestety 12 lutego 1993 roku to był ostatni raz gdy Denise widziała swoje dziecko, to był ostatni raz gdy tzrymała je za rękę.....
Szok i niedowierzanie, że sprawcami byli tak mali chłopcy.....
Że dopuścili się takiego czynu, że nie czuli skruchy...
Przecież dziesięcioletnie dziecko odróżnia już dobro od zła.
A tu było zło w czystej postaci.
Lata walki Denise z wymiarem sprawiedliwości.
Dużo spraw które wyszły na jaw dopiero po latach...wiele niedociągnięć....
Ale to wszystko już nie wróci życia małemu Jamesowi.
Jest tylko grób na cmentarzu.......
Zdecydowanie nie polecam tej książki osobom wrażliwym, bo ta książka jest bardzo dołująca.
Jest tym bardziej dołująca że też jestem matką, i tylko mogę sobie wyobrazić co w tamtym momencie czuła Denise.
Śpij w spokoju James {*}